Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Koszystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane na Twoim urządzeniu końcowym. Pamiętaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia.
Zamknij

Arsenał


20 V 1919 urodził się Gustaw Herling – Grudziński

Trwają jeszcze spory, coraz cichsze, czy był znakomitym prozaikiem i jego pisma naznaczone są piętnem wielkości, czy tylko świetnym kronikarzem swojego czasu, piszącym czasami prozę pod zbyt widoczne dyktando starych mistrzów....

czytaj więcej
2014-07-14

Nie czytamy? Winna III RP

Co wynika z najnowszego raportu o czytelnictwie? Ludzie, którzy nie czytają, nie potrafią także uzasadniać swoich tez inaczej niż skandowaniem: "Kto nie skacze, ten jest pedał", i rykiem w gorylich maskach. Tylko że to nie jest ich wina

Sześć lat temu Ludwik Dorn, wówczas prominentny polityk w rządzie PiS, udzielił kuriozalnego wywiadu Cezaremu Michalskiemu z "Dziennika". Zacznę od cytatów.

"Jeśli chodzi o mój zakres działań, to najważniejszym celem, jaki sobie postawiłem, jest przeciągnięcie na naszą stronę inteligencji technicznej, bo na inteligencję humanistyczną już machnąłem ręką..." - oznajmił Dorn.

Na pytanie Michalskiego o to, co konkretnie PiS chce tej inteligencji zaoferować, odpowiedział: "Po pierwsze, reformę szkolnictwa wyższego, po drugie, plan informatyzacji państwa. To wielkie przedsięwzięcie oznaczające jednocześnie pieniądze i zatrudnienie dla całej masy dobrze wykształconych ludzi, dla firm informatycznych. Do tego autostrady i coś, co przez pierwsze lata będzie miało kadrowo skromny wymiar, ale będzie miało znaczenie symboliczne, a potem obrośnie w ogromne inwestycje - to znaczy program rozwoju w Polsce energetyki jądrowej".

Uderzają mnie w tym wywiadzie dwie rzeczy. Przede wszystkim jego uniwersalność. Gdybym nie zaczął tekstu od zadeklarowania tego, który polityk z której partii ogłosił takie właśnie zamiary, mógłbym się teraz z państwem bawić w zgadywankę.

Wyniki zapewne rozłożyłyby się po równo między wszystkie dotychczas rządzące partie III Rzeczypospolitej. Pod tymi słowami polityka z rządu Kaczyńskiego mógłby się podpisać polityk z rządu Tuska, ale także politycy z rządów Millera, Pawlaka, Buzka czy Suchockiej.

Dorn wyjątkowo lapidarnie opisał wizję programu modernizacyjnego stanowiącego niekwestionowany fundament ideowy III Rzeczypospolitej, akceptowany przez wszystkie partie głównego nurtu. Podobne wątki znajdziemy także w wypowiedziach innych polityków, na przykład w wizjach cyfryzacji ministrów Boniego i Tuska, ale nie kojarzę, by ktoś to wyraził dosadniej od Dorna.

czytaj dalej

 

źródło:http://wyborcza.pl

Komentarze

Aby dodać opinię należy się najpierw zalogować
Jeszcze nie dodano żadnej opinii

Copyright by Arsenał 2022

code by Software house Cogitech